Czym są półperuki?

W ramach naszych artykułów poświęcamy lwią część miejsca dwóm głównym odmianom peruk, a mianowicie tym wykonanym z włókien syntetycznych oraz ich odpowiednikom powstającym z najwyższej jakości peruk naturalnych. Warto jednak wiedzieć, że rynek produktów perukarskich stale się poszerza, a w asortymencie wielu salonów znaleźć można tak zwane półperuki. Czym one są i do czego służą?

Jak wywnioskować można z samej nazwy, są to peruki o połowę mniejsze od swoich standardowych protoplastów, natomiast ich zadaniem jest nie pokrycie całej głowy osoby noszącej burzą prostych lub falowanych włosów, a ukrycie problemów związanych z nadmiernym wypadaniem i przerzedzaniem się włosów w okolicy czubka głowy. Mogą one dodatkowo być wykonane tak, aby wizualnie zwiększać objętość pasm włosowych znajdujących się dookoła skalpu.

Omawiane peruki naturalne oraz syntetyczne są przede wszystkim stosowane jako środek umożliwiający osobom po przebytym zabiegu chemioterapii lub inwazyjnym leczeniu powrócić na łono społeczeństwa bez obawy na ostracyzm i wykluczenie. Niemniej jednak, sięga po nie także wiele gwiazd i osób pragnących w szybki sposób nadać swoim włosom nieco więcej gęstości bez konieczności uciekania się do specjalistycznych oraz niejednokrotnie bardzo kosztownych kosmetyków.

Warto wiedzieć, że półperuki należą do wyrobów relatywnie tanich, bowiem w zależności od materiału z jakiego zostały one wykonane, mogą one kosztować niecałe dwieście złotych. Oczywiście jeżeli zamarzy nam się wyrób ponadprzeciętnej jakości, będziemy musieli się przygotować na wydatek znacznie większy, jednakże pokrzepiający jest fakt, że osoby bezskutecznie walczące z łysieniem w obrębie skalpu mogą teraz sięgnąć po produkt przygotowany z myślą o nich. Jeszcze do niedawna, w czasach wszechobecnych Chińskich podróbek peruk legitymujących się zatrważająco niską jakością wykonania i zastosowanych materiałów było to nie do pomyślenia! Obecnie półperuki są nie tylko dostępne w renomowanych zakładach perukarskich i salonach medycyny estetycznej, ale i ich zakup nie musi wcale wiązać się z całkowitym wydrenowaniem portfela klienta!